środa, 11 grudnia 2013

Kobieta wirujący derwisz

      Kobieta wirujący derwisz (III/X)
                                 Akryl na kartonie, 50x70 cm.
 

  U progu każdego dnia wkładam swoją taneczną suknię.



  Materia ciężka, utkana zwartym splotem, ściśle przylegających do siebie życiowych doświadczeń: zwykłe następstwo wydarzeń.



  U progu każdego dnia zadaję sobie pytanie: jak ja to wszystko wprawię w ruch, jak udźwignę, jak rozkręcę?







  A jednak powoli a wytrwale, z wyczuciem a naciskiem sprawiam, ze spódnica unosi się i zaczyna wirować,


miesza powietrze,






rozsypuje wokół tysiące iskier.





  Ciężkie sukno układa się w końcu wygodnie, według własnej woli.


  Słychać nawet aplauz fałd.



    Wieczorem, gdy kończę taniec, odkładam suknię.
  Zdejmuję z nóg pantofelki.


    Ich biała delikatność wprawia mnie w podziw...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz