Akryl na kartonie, 50x70 cm.
Skoro chmury powoli wędrują po niebie, zmierzają donikąd
i nawet wartki strumyk górski ma niezmienne miejsce na mapie,
to jaki sens ma nasze przyspieszenie?
Może lepiej trać w skłonie - w wysiłku pokory, w pokorze wysiłku?
W głębokim skłonie, z dala od całej reszty, nasłuchując, możemy usłyszeć cichy głos Wielkiego Autora, aby zestroić się z zamysłem Jego scenariusza.
Próba przymiarki do doskonałości choć na chwilę, tak długo, jak zdołamy.
Czujesz głębię własnego oddechu?
-Oddychasz życiem, to twoja nagroda...
Kiedyś będziemy stać prosto, głowy nosić wysoko - bez bólu.
Tańczenie w balecie Wielkiego Autora, to czyste piękno.