wtorek, 14 maja 2013

Zosia.

                        Zosia.
                    Olej na płótnie, 70x50 cm.



   Najpierw była majowa niedziela w Parku Południowym.
    Przestronne tarasy trawy. 


   Prostowane z rozmachem  ramiona kaczek w stawie.


  Świeża zieleń młodych listków na wiekowych bukach i platanach, zarumienionych od wiosennego słońca.


    Szpak w kałuży, kąpiący się z takim zapałem, że prawie nie podobny do ptaka.


  Dostojne kielichy kwiatów magnolii usadzone rzędem na gałęziach.


  I setka zdjęć w chwilach, gdy chmury zechciały uwolnić słońce.

 Potem wyłania się jeden wizerunek, który pokazuje to, co chwilowe, ale i co niezmienne, trwałe. Co musi minąć, a jednocześnie pozostać na zawsze.


  Zofia - znaczy mądrość.




  Zosia - najmłodsza z rodzeństwa, młoda dama, miła, pogodna, dobrze wychowana, o żarliwych, zdecydowanych oczach dwunastolatka.
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz