akryl na kartonie, 50x63 cm.
Przeżyć coś, to już czasem zbyt wiele, a co dopiero zrozumieć to przeżycie.
Im bardziej zdumiewa mnie pojemność mojej osoby, tym większy szacunek odczuwam do innych ludzi. To wtrąca w milczenie, które łatwo pomylić z pustką. Ale taka cisza, gdy się w nią wsłuchać, jest po brzegi wypełniona rozumieniem i akceptacją.
Odkrywam wtedy istnienie wspólnego losu ludzkości i widzę, jak mój los się z nim splata. I w końcu, że mój los nie jest wcale mniej ważny od wielkiego, wspólnego losu ludzkości!
Odpowiedzią, którą dajemy własnemu losowi jest powołanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz